Niebieski
Coś jest w tym miejscu takiego..niebieskiego (Kékes to po pol.niebieski).
Kiedy obserwuje się szczyt z daleka, wydaje się on mienić właśnie w tym kolorze, jakby otaczała go niebieskawa mgła, a i wjeżdżając na szczyt stwierdziłam, że niebo jest jakby bardziej niebieskie niż na dole
Na tę okazję sama wystroiłam się też w niebieską bluzkę.
Żeby tego było mało, to na szczycie spadła na mnie Nadobnica Alepjska, bardzo rzadki owad, w Polsce prawie w ogóle nie występujący ! Nie jestem fanem owadów, ale ten jest niezwykle piekny i właśnie …niebieskawy
Podobno żerują na drzewach bukowych, któych w Matrze nie brakuje.
PARKING + jak dojechać
Pod samym szczytem jest parking, z którego skorzystaliśmy w związku z tym, że był to dosyć krótki, weekendowy wypad, a chcieliśmy zobaczyć jak najwięcej.
Tym razem nie było czasu na wspinaczkę.
Parking jest płatny, stoi Pan i pobiera opłaty do rączki, około kilkuset forintów za cały dzień.
Dojechać na ten sam parking możecie też autobusem firmy Volanbusz.
Linie 1045 i 3655 wyruszają z Gyöngyös i zatrzymują się po drodze w Mátrafüred i Sástó.
Kamień
Na samym szczycie stoi charakterystyczny kamień pomalowany w biało-czerwono-zielone barwy Węgier, oznajmiający, że to właśnie tu w tym miejscu jest punkt docelowy, czyli 1014 m.n.p.m
Wieża TV-Taras widokowy
Gdyby ta wysokość nie była dla Was imponująca to zaraz obok stoi wieża telewizyjną na którą można wjechać windą lub wejść schodami i cyk…jestesmy już na plusie jakies 300 metrów.
Można się na niej też napić kawy i coś zjeść, w windzie naciskamy wtedy numer 2-szklany balkon, a pod numerem 3 jest balkon nieoszklony, dosyć wietrzny.
Bilet wstepu to około 2000 HUF/ 22 PLN.
Poza tym na szczycie jest też mała restauracja oraz kilka małych sklepików z pamiątkami.
Na wieżę nie można wjeżdżać z psem. My na szczęscie mieliśmy przy sobie rodziców, którzy zostali z Milką.
Jeszcze kilka ujęć w formie filmu dla Was.
Leave a Comment