MAGIC w Budapeszcie, czyli pomysł na Halloween dla fanów magii!

Mamy październik, a jak październik to Halloween, które staje sie coraz bardziej popularne w naszej szerokości geograficzej, tak samo na Węgrzech jak i w Polsce. Będąc w tym klimacie, lubimy wracać do filmów nawiązujących do strasznych historii, zombie, trupów czy właśnie magii.

Jak grzyby po deszczu rosną nowe kawiarnie i restauracje w tematyce Harry’ego Pottera w całej Europie.

Nie inaczej jest z restauracją/barem MAGIC w Budapeszcie, ale od razu uprzedzam, że nie ma tu za dużo nawiązań do Harry’go Pottera. MAGIC jest poświęcony ogólnym motywom magicznym.

Lokalizacja

Lokalizacje są dwie i leżą blisko siebie.

Pierwsza to The Magic Budapest przy ulicy Budapest, Hajós u. 25, 1065

Druga to MAGIC II lub po prostu The Magic Budapest 2 przy Budapest, Nagymező u. 45, 1065

Oba lokale leżą kilka ulic od siebie, w pobliżu operetki i opery. Najszybciej dostaniecie się tu spacerkiem z tych stacji metra:

  • Oktogon lub Opera, obie stacje lini metra M1, na oktogon dojeżdża też tramwaj nr 4 lub 6
  • Nyugati lini metra M3, tam również dojeżdża tramwaj nr 4 lub 6

Kiedy przyjść

Ob bary otwarte są od 10:00 do 22:00 od poniedziałku do niedzieli. Stolik można rezerwować przez internet, co jest zalecane jeżeli nie chcecie stać dugo w kolejce. Bez rezerwacji najlepiej chyba wpadać rano.

Strona do rezerwacji dla MAGIC

https://reservours.com/themagicbudapest/tablereservation/en?source=honlap

Strona do rezerwacji dla MAGIC II

https://reservours.com/themagic2/tablereservation?s=website

Co na miejscu

Skupimy się na MAGIC II, bo właśnie tam byliśmy.

Na miejscu skosztować możecie dymiących eliksirów, w tym np. eliksir młodości czy słynne PIWO MAŚLANE (bezalkoholowe) znane z Harry’ego Pottera. W ofercie są też śniadania oraz dania lunchowe oraz pyszne desery również podane w MAGICZNEJ KONWENCJI.

Do każdego zamówienia dostajecie na stolik dymiący kociołek, ale zanim kelner go odpali, musicie powiedzieć jakieś zaklęcie i nie, niestety nie wystarczy powiedzieć tu Hokus Pokus ani Abrakadabra. Najlepiej znać dowolne zaklęcie z Harry’ego Pottera. To i piwo maslane to chyba jedyne akcenty związane w tym miejscu ściśle z Harrym.

Jedzenie było całkiem smaczne, w przyzwoitych cenach, a obsługa sprawna i szybka, ale byliśmy tam zaraz po otwarciu rano kiedy nie było dużo ludzi.

Myślę, czytając recenzje, że po południu dzieje się tam znacznie więcej, podobno między stolikami chodzi wówczas magik z kartami. O kilku innych niespodziankach nie będziemy wspominać, abyście mogli mieć jakiś element zaskoczenia.

Warto tam przyjść i miło spędzić czas, my wyszliśmy w lepszym humorze, z pełnymi brzuchami i oderwani na chwilę od przyziemnych spraw.

Zapraszamy tez na naszą rolkę z MAGIC po wiecej ujęć z tego miejsca

https://www.facebook.com/reel/3850482341936453: MAGIC w Budapeszcie, czyli pomysł na Halloween dla fanów magii!

Leave a Comment

Your email address will not be published. Required fields are marked *