Oradea, jedno z najpiękniejszych miast Rumunii, to miejsce, które łączy w sobie bogatą historię, fascynującą architekturę i wielokulturową tożsamość. Położone na zachodnich krańcach kraju, tuż przy granicy z Węgrami, Oradea jest świadkiem długotrwałego wpływu tego państwa na swoje tradycje, język i kulturę. Warto wiedzieć, że miasto, przez wieki będące częścią Węgier, do dziś nie straciło węgierskiego charakteru, który można dostrzec na każdym kroku.
Historia
Oradea, znane po węgiersku jako Nagyvárad, ma bogatą i burzliwą historię. Pierwsze wzmianki o tym miejscu pochodzą z czasów starożytnego Rzymu, kiedy to znajdowała się tam osada. W średniowieczu Oradea stała się jednym z najważniejszych ośrodków religijnych i handlowych. Na przestrzeni wieków miasto było częścią Królestwa Węgier, a po rozbiciu Austro-Węgier trafiło do Rumunii. Mimo zmieniających się granic, w Oradei wciąż widać silne węgierskie wpływy – zarówno w kulturze, jak i w codziennym życiu mieszkańców.
W Oradei nie tylko spotkamy Węgrów, którzy stanowią znaczną część populacji, ale i usłyszymy węgierski, który pozostaje jednym z języków dominujących w mieście. Dziś Oradea jest jednym z najpiękniejszych miast Rumunii, które przyciąga turystów swoją unikalną atmosferą, będącą połączeniem rumuńskich i węgierskich tradycji.
Zabytki Oradei – Przewodnik po Największych Atrakcjiach
Katedra Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny (Catedrala „Învierea Domnului”)
Katedra Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Oradei jest jednym z najważniejszych i najbardziej reprezentacyjnych zabytków miasta. Zbudowana w stylu barokowym w XVIII wieku, wyróżnia się przepięknym wnętrzem, które zachwyca odwiedzających swoją monumentalnością i bogactwem detali. Jest największą rumuńską barokową budowlą religijną i największą katedrą w Rumunii. Wzniesiono ją w oparciu o plany kościoła Najświętszego Imienia Jezus w Rzymie.
Nie udało nam się tam dotrzeć, bo jest znacznie oddalona od centrum, a na nim się skupiliśmy. Jeśli macie więcej czasu to na pewno warto tam dotrzeć.
Piața Unirii – Serce Oradei
Piața Unirii, czyli Plac Zjednoczenia, to jedno z najbardziej reprezentacyjnych miejsc w Oradei, będące centralnym punktem życia miasta. Plac ten ma ogromne znaczenie historyczne i architektoniczne, a jego malowniczy charakter przyciąga zarówno mieszkańców, jak i turystów. Znajduje się tu wiele ważnych budynków, które stanowią świadectwo wielowiekowej historii Oradei.
Najważniejsze budynki znajdujące się przy placu to:
- Ratusz z wieżą
Charakterystyczny budynek z wieżą zegarową, który stał się jednym z symboli miasta. Jego neorenesansowy styl oraz imponująca wieża sprawiają, że jest to jeden z najważniejszych punktów na placu. Z wieży ratusza rozpościera się widok na całe miasto, a samo miejsce to tętni życiem zarówno w ciągu dnia, jak i wieczorem. Bilet kosztuje w przeliczeniu na złotówki około 12 złotych. Następnie trzeba wejść na wieżę ratuszową po około 100 schodach.
- Pałac pod Czarnym Orłem
Pałac został zbudowany w latach 1907-1908 przez znanego architekta Károlya Kósza w stylu secesyjnym z elementami art nouveau. Jest jednym z najlepszych przykładów tej stylistyki w Oradei i w regionie. Pałac, początkowo wzniesiony jako dom handlowy i mieszkaniowy, szybko stał się jednym z najważniejszych obiektów w mieście. W okresie międzywojennym budynek pełnił również funkcję centrum towarzyskiego i kulturowego, stanowiąc miejsce spotkań elit Oradei.
Obecnie pałac pełni fukcję pasażu handlowego ze sklepami, restauracjami i kawiarniami. Niestety podczas naszego pobytu miesce wydawało sie być puste i niezbyt pełne życia. Wiele lokali było zamkniętych.
- Katedra Świętego Mikołaja (Catedrala Sfântul Nicolae)
To imponująca prawosławna świątynia zbudowana na początku XX wieku w stylu neobizantyjskim. Charakteryzuje się dużą kopułą, pięknym drewnianym ołtarzem oraz licznymi ikonami i mozaikami zdobiącymi wnętrze. Jest ważnym centrum religijnym dla społeczności prawosławnej w Oradei, a jej elegancka architektura przyciąga zarówno wiernych, jak i turystów. Katedra stanowi istotny punkt na mapie sakralnych zabytków miasta.
- Pałac Biskupów Greko-katolickich (Palatul Episcopiei Greco-Catolice)
To historyczny budynek wzniesiony w XVIII wieku, który pełnił funkcję siedziby biskupów greckokatolickich. Jego elegancka architektura łączy elementy barokowe i klasycystyczne, a fasada budynku zdobiona jest charakterystycznymi detalami. Obecnie pałac jest siedzibą eparchii greckokatolickiej w Oradei i jednym z ważniejszych zabytków miasta. Z jego okien rozciąga się piękny widok na okoliczne placówki i zabytkowe budynki Oradei.
- Kościół rzymskokatolicki Świętego Wladysława (Biserica Romano-Catolică Sfântul Ladislau)
Neogotycka świątynia zbudowana w XIX wieku, poświęcona patronowi Węgier, królowi Władysławowi. Charakteryzuje się wysoką, strzelistą wieżą oraz pięknymi witrażami, które zdobią wnętrze kościoła. Jest jednym z ważniejszych zabytków sakralnych w mieście i miejscem modlitwy dla katolickiej społeczności Oradei. Kościół wyróżnia się swoją elegancką architekturą, będąc jednym z najpiękniejszych przykładów neogotyckiego stylu w regionie.
Synagoga
Synagoga Neologiczna Zion (Sinagoga Neologă Zion) w Oradei to jedna z największych i najpiękniejszych synagog w Rumunii, zbudowana w 1878 roku w stylu mauretańsko-bizantyjskim. Jej imponująca fasada, zdobiona ornamentami i witrażami, przyciąga uwagę turystów i wiernych. Synagoga pełniła niegdyś ważną rolę w życiu żydowskiej społeczności Oradei, a obecnie jest miejscem modlitw i wydarzeń kulturalnych. To również ważny punkt na mapie żydowskich zabytków miasta.
Most Świętego Władysława
Znajduje się zaraz nieopodal Placu Zjednoczenia i łączy ścisłe centrum z dzielnicą Nufărul. Jest to jeden z najbardziej charakterystycznych punktów miasta, który wyróżnia się swoją elegancką konstrukcją i zdobieniami. Most stanowi nie tylko ważny element komunikacyjny, ale także stanowi atrakcję turystyczną, oferując malowniczy widok na rzekę Crisul Repede.
Rzeka Crișul Repede, czyli Szybki Keresz
Jedna z głównych rzek przepływających przez Oradeę, nadająca miastu charakterystyczny krajobraz. Jej nazwa, co w tłumaczeniu oznacza “Szybki Criș”, odnosi się do wartkiego biegu wód, które przecinają miasto, tworząc malownicze widoki i wpływając na życie lokalnej społeczności. Rzeka jest centralnym elementem przestrzeni publicznej Oradei, wokół której rozwijały się bulwary i tereny rekreacyjne.
Liberty Park (Parcul Libertății)
To jedno z ulubionych miejsc mieszkańców Oradei, znajdujące się niedaleko centrum, blisko rzeki Crișul Repede. Park, który został założony w XIX wieku, jest idealnym miejscem do odpoczynku i relaksu na świeżym powietrzu. W parku znajdują się alejki spacerowe, fontanny, stawy, a także liczne pomniki i rzeźby. Jest to również popularne miejsce do organizowania różnych wydarzeń kulturalnych i społecznych. Nie udało nam się tam dotrzeć, ale oficjalne zdjęcia wyglądają zachęcająco.
fot. https://lovinromania.com/places/bihor-county/oradea/liberty-park-oradea/#geodir_images_67478e0036557_1888
Teatr Teatrul Regina Maria
Jeden z najważniejszych ośrodków kulturalnych miasta, oferujący szeroką gamę spektakli teatralnych, koncertów i wydarzeń artystycznych. Regularnie odbywają się tam spektakle w języku węgierskim, co odzwierciedla węgierskie dziedzictwo kulturowe Oradei i stanowi ważny punkt dla miejscowej społeczności węgierskojęzycznej.
Calea Republicii – Aleja Republiki
Jedna z głównych i najbardziej reprezentacyjnych ulic Oradei, pełna historycznych budynków, sklepów, kawiarni i restauracji. Ulica ta jest znana z malowniczej zabudowy, w której wyróżniają się liczne kolorowe kamienice w stylu secesyjnym i eklektycznym, tworząc niepowtarzalny klimat miasta. Jednym z najważniejszych budynków przy Calea Republicii jest Pałac “Moskovits”, zbudowany w XIX wieku, który zachwyca swoją architekturą i bogato zdobioną fasadą.
Pałac, nazwany na cześć rodziny Moskovits, był niegdyś siedzibą zamożnej rodziny, a dziś jest jednym z symboli Oradei. Wzdłuż ulicy znajdują się także inne piękne kamienice, których kolorowe elewacje, rzeźby i detale przyciągają wzrok i nadają Calea Republicii wyjątkowy charakter. To idealne miejsce do spacerów, które pozwala poczuć atmosferę dawnej Oradei, łącząc historię z nowoczesnym życiem miasta.
Twierdza Oradea
Zbudowana w XVI wieku, miała na celu obronę przed najazdami tureckimi. Dziś twierdza jest miejscem, które tętni życiem, organizowane są tu wystawy, a także koncerty i wydarzenia kulturalne.
Katedra Biskupia Zmartwychwstania Pańskiego (Catedrala Episcopală Învierea Domnului)
Imponująca katedra prawosławna, poświęcona Zmartwychwstaniu Pańskiemu, zbudowana w stylu neobizantyjskim. Jej budowa rozpoczęła się w 1990 roku, a świątynia została ukończona i poświęcona w 2008 roku. Katedra wyróżnia się charakterystyczną kopułą i pięknymi mozaikami we wnętrzu, które zdobią ściany i ołtarz. Jest to ważne miejsce kultu religijnego dla prawosławnej społeczności Oradei, będące również jednym z najnowszych zabytków sakralnych miasta.
Parking
Duży, płatny parking podziemny znajduje się przy samym Placu Zjednoczenia, w samym centrum miasta. Za parking można płacić kartą. Z tego co pamiętam był dosyc tani, bo za godzinę wychodziło około 3-4 złotych. Czynny 24 h.
Adres: Strada Independenței 5, Oradea, Romania
Inny, równie spory parking znajduje się przy samej twierdzy. Nie korzystaliśmy z niego, ale sposób funkcjonowania jest podobny. Dostępny 24h, cena to 3 RON za godzinę, czyli 3-4 złotych, płatne kartą.
Dokładny adres nie jest podany, wpisznie całą nazwę lub po prostu Park and Ride Oradea, wyjdą Wam wówczas wszystkie opcje parkingowe w centrum.
W następnym akapicie piszemyteż o wygodnej aplikacji TPARK!
Nasza Trasa i Ocena (Winiety)
Do Oradei wybraliśmy się podczas naszego pobytu w węgierskim Debrecen. Autostradą dojedziecie tam w około godzinę. Pamiętajcie jednak, że musicie mieć winietę węgierską jak i rumuńską. Rumunia na szczęście posiada jednodniowe winiety w bardzo przystępnej cenie.
Kategoria A, czyli samochód osobowy za jeden dzień zapłacić musi około 11 PLN.
Podczas wizyty skupiliśmy się na ścisłym centrum oraz twierdzy, bo w mieszkaniu w Debrecen czekała na nas nasza Milka.
Miasto nas zaskoczyło i zachwyciło. Nie tylko zabytki, chociaż przede wszystkim zabytki, ale również CZYSTOŚĆ i ROZWINIĘTA INFRASTRUKTURA tego miasta. Myślę, że historyjki o ubogiej Rumunii można co raz częściej schować między bajki i dawne legendy. Kraj się rozwija i to bardzo szybko. Infrastruktura drogowa była na przykład o wiele lepsza niż w Debrecen, które jest drugim co do wielkości miastem na Węgrzech, a odstaje daleko w tyle.
Węgierskość czuć na każdym kroku, język węgierski słychać na każdym kroku, a ludzie jakimś dziwnym trafem na odległość wyczuwają kto jest kim, bo większość osób bezpośrednio do Viktora zwracała się właśnie w jego ojczystym języku.
Wiele napisów ma podwójne nazewnictwo, w teatrze gra się spektakle w języku węgierskim, a na pobliskim skwerku odbywały się właśnie obchody rocznicy wybuchu węgierskiej rewolucji z 1956 roku, z flagami, odśpiewanym hymnem i wygłaszanymi przemówieniami.
W sklepach z pamiątkami na magnesach i kubkach częściej dostrzeżecie węgierską nazwę Nagyvárad niż Oradea, chociaż nie brakuje też akcentów typowo rumuńskich.
Nie ma wątpliwości, że Węgrzy mogą manifestować swoją narodowość bez żadnych przeszkód.
Auto zaparkowaliśmy na parkingu przy Placu Zjednoczenia. Na centralnym placu miasta trafiliśmy akurat na jakąś uniwersytecką celebrację. Byli studenci, byli żołnierze, była policja. Co obchodzono, nie wiemy, bo za dużo nie zrozumieliśmy.
Obeszliśmy cały plac podziwiając wszystkie jego główne budynki, a nastepnie skierowalismy się na Ratusz i jego wieżę skąd podziwialiśmy widok na cała okolicę.
Potem przeszliśmy przez Most Władysława i skierowaliśmy nasze kroki na główną Aleję Republiki, słynącą z pięknych kamienic w stylu Art Nouveau, po drodze mijając wspomniany wcześniej teatr.
Na trasie do jednego z najbardziej znanych pałaców w Oradei, czyli niebieskiego Pałacu Moskovitz spotkalismy pomnik Ady Endre oraz jego muzeum, co jest kolejnym dowodem pięlęgnowania węgierskiej kultury w mieście. (Ady Endre to słynny węgierski poeta).
Następnym punktem naszego pobytu w Oradei był spacer do twierdzy, na której dziedziniec można wejść całkowicie za darmo. Szczerze, na dziedzińcu nam się nie podobało, zwłaszcza, że zdołu nie widać tego imponującego ośmioramiennego kształtu, okolica wydawała się być też trochę porośnięta. Zaraz obok twierdzy stoi prawosławna Katedra, która robi piorunujące wrażenie.
Po odwiedzeniu tej części miasta, wróciliśmy bulwarami nad rzeką do centrum miasta, po drodze mijając też synagogę.
Na sam koniec zostawilismy sobie wizytę w pasażu pod Czarnym Orłem, szkoda, że pasaż wydawał się być pusty. Być może pandemia przyczyniła się temu. Miejmy nadzieję, że wkrótce odzyska swój dawny gwar i tłok.
Te kilka godzin spędzone w mieście było fantastyczne. Bardzo chętnie wrócilibyśmy tam na parę dni, aby poeksplorowac także okolicę miasta. Wam też to bardzo polecamy ! W ogóle Rumunia będzie się tu pojawiać częściej, bo zalegamy Wam jeszcze z relacją z Arad, która powinna pojawić się na blogu w przyszłym tygodniu, a już na styczeń planujemy powoli wycieczkę do Braszowa i okolic. Jeśli dobrze pójdzie latem zaliczymy też Bukareszt i Konstancę ! Będzie się działo!
Zostańcie z nami !
Zapraszamy do zapisów do newslettera ! Wystarczy kliknąć w poniższy link, zostawić nam swój adres email, a następnie potwierdzić subskrypcję w swojej skrzynce e-mailowej. Raz w tygodniu dostaniesz od nas komplet wpisów z ubiegłego tygodnia 👇👇👇👇👇👇👇👇👇👇👇👇👇👇👇👇👇👇👇👇👇👇👇👇
Subskrypcja
Leave a Comment